CES 2015: Lenovo idzie w ślady innych firm i prezentuje własny smartband – Vive Band VB10

Opaski elektroniczne stały się modne, dlatego nie dziwi fakt, że coraz więcej producentów elektroniki użytkowej decyduje się na kroczenie tą dobrze wydeptaną ścieżką. Niestety, firmy wielokrotnie powielają schematy i idą na łatwiznę, co sprawia, że wiele nowych urządzeń tego typu nie wnosi na rynek żadnej świeżości. Podobnie jest w przypadku inteligentnej bransoletki od Lenovo – Vive Band VB10.

Lenovo podobnie, jak Sony postawiło na ekran E-link znany z czytników e-booków, co w teorii ma przełożyć się na długi czas pracy baterii na jednym ładowaniu. W rzeczywistości może to już nie wyglądać tak kolorowo jak się wydaje, mimo to producent zapewnia, że opaska będzie w stanie pracować przez calutki tydzień. Zapewnienia, zapewnieniami, ale czy faktycznie tak będzie? Zobaczymy. Ekran o przekątnej 1.43-cala o rozdzielczości 296 x 128 pikseli pozwala przeczytać nawet do 200 znaków, a także sprawdzić inne powiadomienia z największych sieci społecznościowych, dzięki czemu smartfon może pozostawać na dnie kieszeni.

Smartband VB10 jest kompatybilny z Androidem i iOS (łączność odbywa się za pośrednictwem modułu Bluetooth), a dzięki dedykowanej aplikacji może służyć jako opaska fitness, co z pewnością będzie miało znaczenie dla osób aktywnych fizycznie. Urządzenie oferuje standardowe funkcje, takie jak: wodoodporność (zgodna z standardem IPX7), pomiar dystansu czy dokładny czas snu. Krótko podsumowując, nic nowego…

• Zobacz także | 10 najlepszych inteligentnych bransoletek dla aktywnych

Opaska Lenovo Vive Band VB10 prezentuje się dość topornie, co z pewnością nie zachęci do zakupu użytkowników, którzy przywiązują wagę do designu. Wydaje mi się, że Lenovo powinno wypuścić ten model przynajmniej rok temu – teraz mimo wszystko wydaje mi się, że jest już odrobinę za późno na podbijanie rynku, chociaż trzeba uczciwie przyznać, że cena tego produktu wydaje się być całkiem zachęcająca – ma wynieść równowartość ok. 250 zł. Gadżet pojawi się na rynku dopiero w kwietniu, dlatego przyszli nabywcy muszą uzbroić się w cierpliwość.

Źródło: Własne, Lenovo, www.techradar.com